Sesja sesja- i po sesji.
Wczoraj rozmawiałem z Niejakim Łysym
i Stwierdziliśmy że brakuje nam Niejakiej Blond.
Żeby wiedziała.
Mam nadzieję zę teraz posty będą lepiej wchodzić - wybaczcie, ale naprawdę wena była tak marna... lepsze nic niż tona najczystszego grafomaństwa.
oh, wait...
przecież obiecałem grafomaństwo.
No to napiszemy posta.
Meteorologowie i Magowie - wszyscy pod wodzą i w mojej osobie mówią :
OSTATNIE DNI LATA.
Właściwie to już po - poniedziałek i wtorek (były tak nędzne dla mnie że nie miałem mocy nic napisać - toteż zaniedbałem obowiązku i nikogo nie poinformowałem). Ale jest jeszcze szansa na troszkę w ten weekend. Smakujcie puki możecie - jeszcze zatęsknicie za smacznym miodowym klimatem.
Może by na coś ponarzekać ?
O - pamietajcie - rozpierdalanie się i słodkie słówka chwytające za serce są wporzo w pracach naukowych.
"Zlecić komputerowi" już nie jest fajne - to niepoważne słowa w poważnej pracy naukowej.
Obiecany eseik będzie.. wkrótce ! naprawdę !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz